Samego siebie

Jak (ledwo) przeżyłem moją narcystyczną matkę

Zdjęcie: Claudia K / Shutterstock.com

To był dzień mojego ślubu. Ceremonia była miła i emocjonująca, ale jak tylko dotarliśmy na przyjęcie, wiedziałem, że coś jest nie tak. Siedziałam obok mojego nowego męża, kiedy mama podeszła do mnie z kwiatami w dłoni… przebrana za klauna.



Podczas gdy strój był nieoczekiwany, zachowanie mojej mamy było normalne. Widzisz, zaplanowała występ na cześć mojego wielkiego dnia.



W jej umyśle było to zabawne i niewinne. U mnie było to kolejne wydarzenie wykolejony przez jej pragnienie, by mieć na nią wszystkie oczy.

To był kolejny przykład mojej mamy narcyzm na pełnym, bardzo publicznym pokazie . Udało mi się przetrwać dzień i w końcu nauczyłem się przetwarzać doświadczenie dorastania z narcystyczną matką.

Ty też możesz to zrobić.



Życie z narcystyczną matką

Kiedy dorastałem, nigdy tak naprawdę nie rozumiałem, dlaczego zostałam przez nią pobudzona. Może wszystkie nastolatki denerwują matki. Koleżanki opowiadały mi, jaka była zabawna, i muszę przyznać, że czasami fajnie było mieć mamę, która nie była typowa ani nudna. Była kreatywna i artystyczna. Projektowała ubrania i meble, organizowała tańce dla naszej społeczności i grała na scenie we własnych produkcjach, kiedy tylko miała okazję.

Wiedziałem, że mogę z nią porozmawiać o wszystkim. Tyle że to, co jej wyznałem, może w przyszłości zostać użyte przeciwko mnie.

Jednego dnia potrafiła być niesamowita, udzielając mi rad i zachęty — następnego mogła mnie zmiażdżyć.



Sukces można było świętować lub minimalizować w zależności od jej nastroju. Porażka była dla niej okazją do zniszczenia wszystkich moich nadziei.

To nigdy nie była prosta krytyka. To byłoby zbyt oczywiste. To była lekceważąca wypowiedź na niskim poziomie, wystarczająco miła, by brzmiała, jakby martwiła się o mnie, i wystarczająco bolesna, by po latach nadal wpływać na moją samoocenę.



To ona zabrała mnie jako nastolatkę do lekarza, aby dokładnie sprawdzić, czy wkrótce przestanę rosnąć, ponieważ jestem „za wysoki” i jej ciągłe zauważanie, że przytyłem. To ona kwestionowała mój intelekt, kiedy w wieku 18 lat nie zdałem egzaminu wstępnego do szkoły medycznej, dwa lata przed wszystkimi, i przez lata minimalizowała mój sukces zawodowy.

To było jej pytanie, co zrobiłam źle, kiedy mój mąż mnie zdradził, i zastanawiała się, czy tylko udaję szczęśliwą po tym, jak pracowałam nad sobą i wróciłam z rozwodu. Nigdy nie słyszałam, żeby mama mówiła, że ​​jest ze mnie dumna, albo że zrobiłam coś dobrze bez „ale” na końcu zdania.

Jeśli chodzi o nią, odniosłem sukces dzięki szczęściu, a poniosłem porażkę, ponieważ byłem zły.



Cofanie się do bańki ochronnej

Wielokrotnie próbowałem się bronić. Zawsze kończyło się to kłótnią, lekceważącym stwierdzeniem, jej kwestionowaniem mojej miłości do niej i poczuciem winy za to, co właśnie powiedziałem. Kiedy była ranna, mogła wycofać się do swojej bańki i przestać ze mną rozmawiać na kilka dni.

Chłopcze, mogła chować urazę! Tak trudno było mi widzieć ją smutną. Jako dziecko nie mogłem zrozumieć, co zrobiłem źle, a jako dorosły czułem, że to moja wina, a ja byłem zły.

Miała swoją własną okropną historię, powód, by czuć się odrzuconą lub niekochaną. Moja mama została porzucona przy porodzie, ponieważ jej ojciec nie chciał wychowywać kolejnej dziewczynki. Oczywiście, ta trauma z dzieciństwa miało swoje konsekwencje.

Była bardzo emocjonalna, niestabilna, egocentryczna i potrzebowała ciągłego zapewniania od innych, że jest kochana.

Po pracy z wieloma klientami, którzy mieli mamę, tatę lub współmałżonka, którzy przejawiali narcystyczne tendencje, odkryłem, że większość narcyzów ma własną traumę z dzieciństwa i własne poszukiwanie miłości.

Czy to wystarczający powód, aby krzywdzić innych? Nie sądzę.

Narcyści mogą wykazywać strasznie perwersyjne zachowanie, a nawet stają się agresywni, aby udowodnić, że mają rację. Widziałem straszne konsekwencje tego u niektórych moich klientów, ale nie każdy narcyz jest sobie równy. Większość z nich jest naprawdę urocza i miła, dopóki nie zamieni się w potwora, którego jedyną misją jest sprawienie, że poczujesz się mały i niezasługujący.

Nigdy nie byłam ofiarą przemocy fizycznej ani skrajnego zaniedbania i jestem za to bardzo wdzięczna. Mimo to wiedziałam, że mama w każdej chwili może użądlić. Często była miła niż nie, a teraz, gdy jest starsza, często jestem zaskoczona jej szczerą troską o moje samopoczucie, moją opinię lub po prostu chce wiedzieć, co się dzieje w moim życiu.

Ale wciąż mam się na baczności.

555 anioł numer podwójny płomień

Odrzucony, zaniedbany i zastraszany emocjonalnie

Moja mama mówi mi przez telefon, jak bardzo za mną tęskni, ale kiedy ostatnim razem pojechałem ją odwiedzić we Francji i przyszedłem ją pocałować, odwróciła wzrok i była zajęta. Kiedy w końcu zauważyła moją obecność, miała mi powiedzieć, że wyglądam okropnie, co miało sens po tym, jak wysiadłem z czternastogodzinnego lotu samolotem.

Podczas rozmowy telefonicznej powiedziałem, że jestem w nowym związku ze wspaniałym mężczyzną. Wydawała się dla mnie bardzo szczęśliwa, dopóki nie zapytała, co mogło go do mnie przyciągnąć. Jak sama mówi: „nie jest tak, że jesteś najładniejszą osobą w mieście”.

Czy powinno to mieć znaczenie dla 50-letniej kobiety pochodzącej od 85-letniej mamy? Oczywiście nie.

Mimo to mała dziewczynka we mnie kuli się za każdym razem.

Czas przyniósł zrozumienie — nie uzdrowienie

Przez lata przezwyciężyłam większość bólu i bólu, ale nie zawsze było to łatwe. Sukcesy zawsze zawierały część wątpliwości, a możliwości zawsze były trochę przerażające.

Dopóki nie zdałem sobie sprawy, dlaczego to uczucie, że nigdy nie wystarczy, powstrzymywało mnie zbyt wiele razy. Byłem nieśmiałym dzieckiem i chociaż dzisiaj większość ludzi postrzega mnie jako potężnego i inspirującego, zawsze jest ten cichy głos mówiący, że może nie jestem tak dobry.

Dużo się nauczyłem. Stawiłem czoła swoim lękom i zostałem mówcą publicznym. To samo w sobie było ogromnym wyzwaniem. Moja mama zawsze była tą, która pojawiała się na scenie i ostatnią rzeczą, jakiej chciałem, to zostać nią.

Ale zdałem sobie sprawę, że mam wiadomość do przekazania i zdecydowałem, że aby coś zmienić, muszę podjąć ryzyko . Napisałem dwie książki i przemawiałem przed publicznością, małą i dużą.

Stopniowo czuję się bardziej komfortowo, gdy mój głos jest słyszany.

Dziś, choć czasem mam wątpliwości, jestem pewniejszy siebie i pozwalam sobie być w pełni widocznym.

Tak wielu mężczyzn i kobiet tonuje swój błyskotliwość z obawy przed zranieniem lub zwolnieniem. Możesz być jednym z nich. Pozwól, że opowiem ci, czego nauczyłem się przez lata i jak ty też możesz zdać sobie sprawę, jak wspaniały jesteś.

Nie ma z tobą nic złego i nigdy nie było

Jesteś idealna. Każdy z was. Jest tylko jeden ty. Wysoki, niski, chudy, z nadwagą, prosty, gejowski, czarny, żółty lub zielony w kropki, kogo to obchodzi? Jest tylko jeden TY i każdego dnia robisz różnicę na tej planecie, po prostu będąc tutaj.

Ten strach przed byciem „niedoskonałym” często wywodzi się z dzieciństwa. Moja klientka Diane była odnoszącą sukcesy twardzieli strażakiem, który wierzył, że nikt nie może jej pokochać. Czemu? Ponieważ jej mama upewniła się, że powiedziała jej, że nigdy nie była poszukiwana. Była wypadkiem.

Istotne stało się dla niej ponowne zakochanie się w małej dziewczynce, którą była, i uświadomienie sobie, że to jej mama się myliła. Nie była przypadkiem, była cudem, by uczynić ten świat lepszym miejscem.

Wypróbuj to ćwiczenie: Napisz list miłosny do swojego wewnętrznego dziecka, przypominając mu, jaka jest niesamowita.

Jesteś wystarczający

Nie jesteś za dużo. Nie jesteś za mały. Kiedy ci się uda, na końcu zdania nie ma „ale”.

Kiedy zawodzisz, nie czyni cię to porażką. Jesteś człowiekiem. Praca w toku. Twoje wzloty i upadki mają wartość.

Michaela zawsze pierwsza krytykowała samą siebie. Jeśli odniosła sukces, to nigdy nie wystarczyło. Jej poczucie porażki wzięło się z posiadania matki, która wciąż ją odrzucała. Później Michaela poślubiła agresywnego mężczyznę, który upewnił się, że powiedział jej, jakie miała szczęście, że go znalazła.

Aby wyjść z tych dwóch toksycznych związków, musiała uznać swoją wartość i świętować swoje sukcesy.

Kolejne ćwiczenie do wypróbowania: Wypisz wszystko, co osiągnąłeś do tej pory i świętuj każde osiągnięcie.

Nie musisz porównywać się z innymi

Wielu narcystycznych rodziców nie poniży cię bezpośrednio, zamiast tego będą rozgrywać cię przeciwko rodzeństwu. Jesteś dobry, ale spójrz na swojego brata/siostrę, który jest lepszy od ciebie.

Niestety, po wielu latach takiego leczenia jedno z rodzeństwa poczuje się uprawnione i prawdopodobnie stanie się tyranem, a drugie będzie się czuło coraz mniej godne.

Sandra zawsze była porównywana do swojej siostry. Jej siostra była księżniczką, tą piękną, która potrafiła śpiewać. Wiele lat później Sandra miała problemy z wyrażaniem się bez jąkania i zerwała wszelkie powiązania ze swoją siostrą.

Jej siostra była uprawniona i szczerze nieprzyjemna. Sandra stawała się nieśmiała i coraz bardziej introwertyczna. Zajęło jej ponad 60 lat, aby zaakceptować, że jest genialna, inteligentna i rzeczywiście piękna.

Spróbuj następującej refleksji: Jak wyglądałoby Twoje życie, gdybyś wiedział, że jesteś kochany?

W porządku być tobą

Kiedy jesteś poniżany za to, kim jesteś, często decydujesz, że bezpieczniej jest stać się kimś innym.

Moja mama była artystką. Lubiła być na scenie, pisać i malować. Zostałem naukowcem. Byłem w tym dobry, ale co ważniejsze, była to jedyna rzecz, którą mogłem zrobić bez konkurowania z nią. Zanim zdałem sobie sprawę, że moim darem nie było bycie przed książką lub czasopismem naukowym, ale łączenie się z innymi, byłem już po czterdziestce.

Tak długo starałam się nie zostać moją mamą i nie konkurować z nią, że zapomniałam, kim jestem. Mimo to muszę przyznać, że w pewien sposób jestem taki jak ona. Jestem artystą: rzeźbiarzem. Piszę książki i artykuły, ona pisała wiersze i sztuki teatralne. Tak jak ona, uwielbiam być na scenie. Mój cel jest jednak zupełnie inny. Oczywiście cieszę się z komplementów i oklasków, ale co ważniejsze, robię to, aby coś zmienić i zainspirować innych.

Masz misję. Masz coś zmienić na tej planecie. Sposób, w jaki będziesz przyczynić się do świata należy do Ciebie, nie pozwól nikomu powiedzieć inaczej.

Kolejna chwila refleksji: Jaki jest Twój osobisty dar dla świata?

Mów i bądź widoczny

Ilu z Was słyszało stwierdzenia takie jak:

  • Dzieci mają być widziane, a nie słyszane.
  • Nie popisuj się.
  • Nie bądź za dużo.
  • Nie bądź w potrzebie.
  • Przestań cały czas mówić.
  • Kim myślisz, że jesteś?

Ilu z was dorastało w rodzinach, w których bezpieczniej było zniknąć?

Niedawno widziałem genialną kreskówkę, w której rodzic rozmawia ze swoim dzieckiem: „Kochanie, kiedy dorośniesz, chcę, abyś był asertywny, niezależny i miał silną wolę. Ale kiedy jesteś dzieckiem, chcę, abyś był pasywny, giętki i posłuszny”.

Czy jesteś tym dzieciakiem? Jeśli tak, nadszedł czas, aby zabłysnąć! Być może bezpieczniej będzie pozostać w ukryciu, ale świat będzie tracił kogoś niesamowitego: CIEBIE. Zaryzykuj i wyjdź ze swojej strefy komfortu. Może nie w szalony sposób. Może tylko 10% dzisiaj. A może iść na całość. Co masz do stracenia?

Wielu moich klientów ma wizję. Oscar chce odnieść sukces i zmienić świat, stając się mówcą i liderem w swojej branży. Jako dziecko dorastał z dwubiegunowym tatą i przygnębioną mamą.

Jako dorosły tolerował złe traktowanie przez innych, ponieważ chciał być akceptowany. Dziś ma już dość. Podczas naszej ostatniej sesji hipnozy rozmawiał ze swoim przyszłym ja: eleganckim, odnoszącym sukcesy i inspirującym. Teraz podejmuje kroki, aby stać się tym człowiekiem. Krok po kroku.

Refleksja dla perspektywy: Co możesz zrobić dzisiaj, aby przybliżyć Cię do bycia tym, kim masz się stać?

Jesteś genialny, a odpowiednie osoby to zobaczą

Możesz spróbować pochylić się do przodu, do tyłu lub na boki, ale niektórzy ludzie nigdy nie będą w stanie zobaczyć twojego blasku. Nie z twojego powodu, ale z ich powodu.

Ines tyle razy próbowała uciec przed depresją i pozbyć się chronicznego niepokoju. Niestety była prześladowana w szkole i fizycznie maltretowana w domu. Zanim stała się dorosła, nie odważyła się już otworzyć ust.

Była bardzo nieśmiała, cierpiała na zaburzenia odżywiania i chroniczny ból. Wiedziała jednak, że kiedy znajdzie wyjście, chce pomóc innym ofiarom nadużyć.

W jej przypadku jedynym możliwym sposobem uzdrowienia było odcięcie jej brutalnej matki i ponowne połączenie się ze sobą daleko od jej rodziny. Jej rodzeństwo nie mogło zrozumieć jej wyboru i krytykowało ją, ale nie zrezygnowała.

Stopniowo nawiązała kontakt z tym, kim była: błyskotliwą, pozytywną, silną młodą kobietą.

Dziś jest szczęśliwą mężatką, ma dwójkę niesamowitych dzieci i pomaga ofiarom traumy. Zaczyna nawet pisać swoją pierwszą książkę. W końcu czuje się na tyle silna, by podzielić się swoim przesłaniem nadziei, a właściwi ludzie połączą się z tym, co ma do powiedzenia.

obecny slang 2018

Wypróbuj to ćwiczenie: Spójrz na siebie w lustrze i powiedz sobie trzy rzeczy, które w sobie cenisz.

Przestań się ukrywać na widoku

Czy ukrywasz się na widoku? Czy jesteś obecny w świecie i jednocześnie całkowicie niewidzialny, a przynajmniej nie pokazujesz swojego prawdziwego ja? To ma tyle sensu. Jako istoty ludzkie naszym priorytetem jest przetrwanie.

Dla Sandy życie nigdy nie było bezpiecznym miejscem. Jej mama była perwersyjną narcyzem, a później jej mąż był alkoholikiem.

Sandy była wrażliwą starą duszą z magicznymi mocami uzdrawiania. Oczywiście świadomie chciała być sobą, ale nie czuła się bezpieczna.

Na zewnątrz była radosną, szczęśliwą blondynką. Wewnątrz była ranną istotą, która przyszła do mnie z bólem w większości swojego ciała.

Zagojenie tego rodzaju ran zajmuje trochę czasu. Wielokrotne próby wymagają energii i odwagi. Chodzi o odpuszczenie bólu i tworzenie nowych możliwości, krok po kroku.

Dla Sandy wszystko zaczęło się od ponownego połączenia się ze swoim wewnętrznym dzieckiem i zakochania się w sobie. Następnym krokiem było porzucenie toksycznego związku. A kolejnym jest znalezienie pracy, w której będzie mogła w pełni wyrazić siebie. Ona to znajdzie.